Panująca moda, trendy w najbliższym otoczeniu oraz marketingowe zabiegi producentów sprawiają, że z przyjemnością rzucamy się w wir zakupów, balansując niekiedy na granicy zakupoholizmu. Pokusa jest tym większa, że zazwyczaj istnieje możliwość rozłożenia płatności na raty. Najnowsza konsola do gier, smartfon, który jest hitem sezonu, lub telewizor w najnowszej technologii na pewno kuszą i dają satysfakcję po zakupie. Przyjemność staje się jednak znacznie mniejsza, kiedy przychodzi do spłacania rat.
Czy można osiągnąć kompromis i cieszyć się domowym sprzętem i elektronicznymi gadżetami z pewną ulga dla portfela? Tak, jak najbardziej. Oto kilka wskazówek.
- Poczekaj!
Najnowszy model popularnego telefonu z wyższej półki tanieje z każdym upływającym od premiery miesiącem od 5% do 10%. To samo dzieje się z nową, popularną konsolą do gier. Zastanów się: czy zakup jest naprawdę pilny? Czy dotychczasowy telefon lub komputer nie posłuży jeszcze trochę czasu? W końcu i tak będziesz mieć wymarzone urządzenie, ale czy nie lepiej poczekać aż opadną emocje związane z premierą i kupić je nawet kilkadziesiąt procent taniej?
- Czy na pewno potrzebny Ci najnowszy model?
Każdy lubi nowości, jednak zadaj sobie pytanie, czy do Twoich potrzeb konieczny jest najnowszy i, co za tym idzie, najdroższy model urządzenia (np. tablet z superszybkim procesorem do gier dla dziecka i okazjonalnego przeglądania internetu). Być może na razie w zupełności wystarczy wersja z zeszłego roku, która jest już przynajmniej o ⅓ tańsza niż obecna.
- Najpierw oszczędź, potem kupuj!
Raty kuszą, jednak mają to do siebie, że w końcu trzeba je spłacić. Co jednak, kiedy uzbiera się ich zdecydowanie za dużo? Pożyczanie kosztuje – odsetki narastają. Postaraj się zmienić swoje nawyki konsumenckie i najpierw zebrać pieniądze, a potem kupić planowany produkt. Cierpliwość się opłaca: unikniesz zadłużania się i dodatkowych kosztów, dzięki czemu zaoszczędzisz.
- Negocjuj cenę i dodatkowe korzyści!
Kiedy kupujesz produkt za gotówkę, niezależnie od aktualnej promocji w wielu sklepach możesz starać się wynegocjować nawet 35% zniżki. Dzięki takiej formie zakupu sprzedawca unika bowiem kosztów bankowych i formalności związanych z płatnością kartą kredytową lub płatniczą albo załatwianiem dla Ciebie rat. Nawet jeśli nie dostaniesz rabatu, zawsze możesz poprosić o dodatkowe gadżety lub pakiety usług, niedostępne dla innych klientów.
Pamiętaj: racjonalne, skrupulatnie zaplanowane zakupy dokonywane „na zimno”, bez zbędnych emocji i pośpiechu - jeśli staną się nawykiem, mogą poprawić stan Twoich finansów.