Kiedy oczekujecie przyjścia na świat dziecka, stajecie się bardziej podatni na reklamy – zarówno produktów dla maluszków, jak i tych dla kobiet w ciąży. A o zadłużenie nietrudno... Zatem jak skompletować wyprawkę dla mamy i noworodka i nie popaść w długi?
Zamiast nowych – używane
Jeżeli to Wasze pierwsze dziecko, popytajcie rodzinę i znajomych, czy mają sprzęty i ubranka po własnych pociechach. Bliscy zapewne sami wyjdą z inicjatywą wypożyczenia Wam lub przekazania niezbędnych rzeczy. Jeśli to kolejne maleństwo, przejrzyjcie zawartość szafy oraz piwnicy. Gdy zabraknie ubranek, zdobędziecie je np. w sklepach z odzieżą używaną dla dzieci.
Znajomi deklarują, że kupią prezenty w związku z narodzinami dziecka? Przygotujcie listę potrzebnych rzeczy, bo jednak część wyprawki powinna być nowa, np. materac do łóżeczka, gryzaki, smoczki, butelki.
Zamieńcie galerię handlową na plac targowy
Myślicie, że najtaniej jest w internecie? Idźcie na plac targowy lub halę kupców. Największą zaletą tych miejsc jest bezpośredni kontakt ze sprzedawcą i możliwość sporej negocjacji cen, niedostępna w internecie ani w sklepie sieciowym. Pchle targi, sąsiedzkie wyprzedaże (tzw. garażówki) – tam możecie zapolować na wózek dziecięcy czy łóżeczko.
Cała prawda o potrzebach niemowlak
Nie chodzi nam o to, żeby skąpić na własne dziecko. Chcemy Was tylko przekonać, że to, czego najbardziej potrzebuje niemowlak, to zrelaksowani rodzice, którzy nie będą się zamartwiać problemami finansowymi. Rodzina się powiększa, ale nie warto z tej okazji powiększać także zadłużenia! Noworodkowi lepiej zapewnić konto oszczędnościowe niż markowe ubranka.
Pamiętajcie też, by wszelkich dobrych rad słuchać z dystansem – każde dziecko jest inne i ma inne potrzeby. To nie drogie gadżety zapewnią mu szczęśliwe pierwsze miesiące życia. Nie czujcie się gorsi, jeżeli na coś Was nie stać.