Początek roku szkolnego to dla rodziców dobry moment na uruchomienie autorskiego programu edukacji finansowej swoich dzieci. W końcu czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci!
Być może dzieciaki miały już do czynienia z finansowymi kampaniami edukacyjnymi w przedszkolach lub szkołach, jednak za „wychowanie finansowe” odpowiedzialni są przede wszystkim rodzice. To duże wyzwanie, zwłaszcza jeżeli sami nie odebrali takiej edukacji w domu. Jak się za to zabrać?
Słodkie oszczędności
Dopasuj przekazywane informacje do wieku swojej pociechy. Już w przedszkolu możesz uczyć oszczędzania, np. dając dziecku czekoladowe monety. Jeżeli nie zje czekoladki, kolejnego dnia daj mu dwie monety albo na koniec tygodnia wynagradzaj wytrwałość podwójną porcją „oszczędności”. Wszystko zależy od ustaleń. W ten sposób ćwiczysz także silną wolę dziecka.
Kieszonkowe
Jeżeli Twoja latorośl jest starsza, wprowadź kieszonkowe. Zdania na jego temat są podzielone, ale spróbować warto. Zacznij od małych sum – np. 5 zł tygodniowo. Jeśli dziecko chce kupić droższą zabawkę, możesz je uczyć zasad „dofinansowania” z portfela rodziców: ono oszczędza na połowę zakupu, a Ty płacisz pozostałą kwotę.
Pieniądze „ze ściany”
Dzieci widzą, że wypłacasz pieniądze z bankomatu i niektóre myślą, że jest to studnia bez dna. Dlatego im wcześniej zrozumieją, że masz ograniczoną pulę na miesiąc, tym lepiej. Nie oznacza to, że od rana do wieczora masz mówić o finansach – chodzi bardziej o rezygnację z części zachcianek, których dzieciaki mają przecież całe mnóstwo. Awantura w sklepie? Przeczekaj ją i nie przejmuj się komentarzami innych. Spełniając każdą potrzebę zakupową dziecka, stajesz na najlepszej drodze do ubytków w portfelu i do tego, aby zrujnować edukację finansową malucha.
Dobry start
Każdy rodzic chce, aby jego dziecku dobrze się w życiu powodziło, także pod kątem finansowym. Dbając o „wychowanie finansowe” potomstwa, masz na to realny wpływ. Rozsądne oraz odpowiedzialne zarządzanie własnymi finansami to bowiem bardzo cenna i przydatna w życiu umiejętność, która na pewno zaprocentuje.