Brałeś pożyczki, ale nie spłaciłeś ich w terminie? Zapomniałeś o racie za telefon komórkowy? Coraz więcej osób mierzy się na co dzień z niespłaconymi zobowiązaniami, a nawet wpada w spiralę zadłużenia i zaczyna pożyczać, aby spłacić wcześniejsze długi. Pozornie może się wydawać, że nie będzie to miało dużego wpływu nasze życie. Powtarzamy sobie: jakoś to będzie! Ale konsekwencje niespłacania długów są poważne. Informacje na temat zaległości mogą zostać przekazane do jednego z BIG-ów, a w najgorszym przypadku sprawa może trafić do sądu, a następnie do komornika. Jak można wyjść z takiej sytuacji oraz co grozi, jakie są konsekwencje niespłacania długów? Odpowiadamy…
1. Nie warto lekceważyć nawet najmniejszego długu
- Wierzyciel upomni się o każde, nawet najmniejsze zadłużenie.
Nawet nieopłacenie jednej raty może mieć dla nas przykre konsekwencje. Dług powstaje w momencie, kiedy zobowiązanie jest wymagalne, a więc już w pierwszym dniu po ustalonym terminie płatności. Od tego momentu wierzyciel może naliczać ustawowe odsetki za opóźnienie w płatnościach. W praktyce oznacza to dla nas, że zobowiązanie zaczyna rosnąć i możemy być pewni tego, że nawet o najmniejszy dług wierzyciel się upomni.
- Niespłacanie kredytu, pożyczki czy raty prowadzi do poważnych konsekwencji, ostatecznie do skierowania sprawy do sądu
Zazwyczaj kolejnym krokiem jest wystawienie wezwania do zapłaty, w którym wierzyciel przekazuje najważniejsze informacje o zadłużeniu oraz termin spłaty. Jeśli to nie przyniesie skutku, to dość szybko możemy spodziewać się przedsądowego wezwania do zapłaty. Jest to również ważny dokument, ponieważ potwierdza w sądzie, że pozasądowe możliwości uregulowania długu zostały wyczerpane. Czy to wszystko, co może nas spotkać w takiej sytuacji? Niestety, nie. To może być dopiero początek długiej drogi. Osoby borykające się z tym problemem wiedzą, że mogą zostać wpisane do jednego z Biur Informacji Gospodarczej, ich sprawa może trafić do obsługi firmy windykacyjnej, a w ostateczności – po sprawie w sądzie – do komornika.
2. Wpis do BIG
Bardzo częstą konsekwencją niespłacania długów jest umieszczenie danych o dłużniku w ewidencji Biur Informacji Gospodarczej, co uniemożliwia zaciąganie kolejnych zobowiązań, np. skorzystania z oferty ratalnej na sprzęt lub wzięcia telefonu na abonament. Tym sposobem tracimy wiarygodność finansową oraz ograniczamy sobie możliwość skorzystania z wielu usług.
Do wpisu BIG mogą trafić zarówno zadłużenia osób fizycznych, jak i firm, które spóźniają się ze spłatą, co najmniej 30 dni, a kwota zobowiązania wynosi powyżej 200 zł – w przypadku osób fizycznych lub 500 zł dla przedsiębiorców. Osoba zadłużona musi zostać o tym poinformowana, tzn. zostanie wysłane do niej pismo. Jedynym sposobem na usunięcie danych jest spłata zadłużenia.
3. Windykacja
Jeżeli mimo podjętych działań wierzyciel w dalszym ciągu nie otrzymał wpłaty, to z dużym prawdopodobieństwem sprawa długu trafi do obsługi firmy windykacyjnej. Oznacza to, że zostanie sprzedany innej firmie i od tego momentu należy się kontaktować z nowym wierzycielem. Jeśli taka sytuacja nastąpi, to osoba zadłużona otrzyma w tej sprawie pismo informujące o cesji wierzytelności. Z pisma dowiemy się między innymi: jaka jest aktualna kwota zadłużenia, termin spłaty, z kim i jak należy się kontaktować oraz na jakie konto należy wpłacić należność.
Warto pamiętać, że od momentu powstania długu mógł już minąć jakiś czas, więc kwota, jaką widzimy w liście o cesji może być dużo wyższa, niż ta, którą pamiętamy. Zostały już bowiem naliczone odsetki za opóźnienie w płatności i nierzadko także inne, dodatkowe koszty opisane w umowie, którą zawieraliśmy.
Wbrew pozorom nie jest to tak zła informacja, jak się wydaje. Profesjonalnie działające firmy windykacyjne dążą w pierwszej kolejności do polubownego rozwiązania sprawy długu, czyli do podpisania ugody. Istnieje też szansa na negocjowanie warunków spłaty np. rozłożenie zadłużenia na raty, jeśli jednorazowa wpłata jest dla nas niemożliwa. Najważniejsze jest to, aby podjąć decyzję i rozpocząć rozmowę. Brak kontaktu ze strony dłużnika może doprowadzić do skierowania sprawy do sądu.
Nie czekaj aż dług urośnie. Pokonajmy go razem.
4. Sprawa sądowa
Sprawy sądowe dotyczące nieuregulowanych należności – w przypadku stwierdzenia zasadności pozwu – kończą się wydaniem sądowego nakazu zapłaty. Od momentu jego doręczenia mamy 14 dni na uregulowanie zobowiązania lub wniesienie zarzutów, które umożliwią ponowne rozpatrzenie sprawy. Po tym terminie orzeczenie uprawomocni się i wierzyciel będzie podejmował dalsze kroki.
5. Komornik
Wierzyciel – po uprawomocnieniu się nakazu zapłaty – składa wniosek o nadanie klauzuli wykonalności, a po jego otrzymaniu kieruje sprawę do komornika. Komornik sądowy działa w imieniu wierzyciela. Może on prowadzić egzekucję, m.in. z wynagrodzenia o pracę, świadczeń emerytalno-rentowych czy rachunków bankowych – oczywiście w ramach limitów zajęć. Co ważne, osoba zadłużona zostaje też dodatkowo obciążona kosztami samej egzekucji, co znacznie utrudnia wyjście na finansową prostą.
6. Czy za niespłacanie długów może grozić więzienie?
W określonych przypadkach zadłużenie jest kwalifikowane jako przestępstwo lub wykroczenie. Do najczęstszych należy: unikanie podatków, niezapłacone grzywny czy alimenty.
Dług powstaje z różnych przyczyn, które sprawiają, że nie jesteśmy w stanie kontrolować swoich finansów. Czasami nagła sytuacja życiowa zmusza nas do zaciągania wielu pożyczek, innym razem zaspokajamy swoje zachcianki, nie patrząc na to, czy nas na daną rzecz stać, czy nie i stopniowo wpadamy w pętlę zadłużenia. Niezależnie od powodów warto zdawać sobie sprawę z konsekwencji niespłacania zobowiązań, a kiedy już je mamy, próbować, krok po kroku, je spłacać.
